Kiedy tworzyliśmy ten wyjątkowy T-shit wyobraziliśmy sobie stary, niewielki sklep z gitrami... gdzieś w zachodnim Teksasie. Pomyśleliśmy, że właśnie tak mógłby wyglądać szyld tego sklepu. Trochę zakurzony, z miejscami odchodzącą farbą, ale klimatyczny i wiele mówiący. Pomyślcie jakie gitarowe cuda mogłyby się znajdować w takim miejscu.

Sam projekt zawiera w sobie dwie amerykańskie ikony: orła i stratocastera. Mimo to, poprzez zastosowanie graficznego efektu distortion, jest na swój sposób dyskretny i stylowy.